Pod Nosem Restauracja - Krakow

Pod Nosem to jedna z najlepszych tradycyjnych restauracji polskiej kuchni, jakie można odwiedzić w Krakowie. Jest jednocześnie tradycyjna, ale także mają swój specjalny akcent w każdym daniu, które spróbowaliśmy. Mariusz był naszym przewodnikiem podczas tej niezwykłej kolacji. Jest niezwykle profesjonalny i ma dużą wiedzę na każdy temat związany z kolacją, a także selekcją win i alkoholi. Spędziliśmy niesamowity czas i szczerze polecamy to miejsce.

Natknęliśmy się przypadkowo na Pod Nosem i bardzo się cieszymy, że to zrobiliśmy. Ta restauracja była punktem kulminacyjnym naszego pobytu w Polsce. Atmosfera była dobra, jedzenie było smaczne, ale nasza kelnerka Anastasia sprawiła, że nasz wieczór był wyjątkowy. Była tak zabawna i uczyniła nasze kulinarne doświadczenie niezapomnianym. Na kolację polecam tradycyjny karpatka, gołąbki z mięsem wieprzowym i sosem borowikowym. To popularne danie w Polsce i pyszniutkie! Również w menu przystawek polecam cielęcinę z smażoną młodą kapustą. Była delikatna i smakowita. Ta restauracja ma zakwaterowanie na górze, co mogliśmy zobaczyć. Przy następnej wizycie w Krakowie zarezerwujemy pobyt tutaj. Polecam wybrać Pod Nosem na jedną z ich kolacji podczas pobytu w Krakowie!

Pyszne jedzenie, bardzo przemyślane dania, zarówno smaczne, jak i estetyczne. Menu inspirowane jest tradycyjną polską kuchnią, w lekkiej i nowoczesnej wersji. Podobało nam się tak bardzo, że przyszliśmy tu dwa razy podczas krótkiej wizyty. Wnętrze przypomina średniowieczne polskie zamki, piękne kolory, przytulnie. Obsługa jest przyjazna, czuliśmy się tu bardzo komfortowo. Oto, co mieliśmy na nasze lunche: Żurek Pierogi wołowe Bulion grzybowy Sałatka z serem owczym i dynią Pierś kaczki z dynią, jabłkiem, czarnym ryżem Filet z jelenia z kasztanami i jarmużem różne desery

Ostrzeżenie o przewlekłym daniu. 70 zł za to, wróciłbym do czegoś, za co zapłaciłbym 18 funtów bez wahania i to jest gwiazdka Michelin. Z pewnością rozumiem dlaczego, bo czarna golonka była tak soczysta i rozpływała się w ustach. Ziemniaki były idealnie ugotowane, a kapusta na talerzu wchłonęła sos dzika, ale miała lekką równowagę. Absolutnie super, brawo dla kucharza. Moja partnerka zamówiła sandacza i nie była aż tak zachwycona, ale nadal wystarczająco usatysfakcjonowana. Jestem ciekaw, co spróbuję następnym razem, gdy będę. Dwie główne potrawy, dwa piwa kosztowały 37 funtów. Nieźle.

Jedna z najlepszych restauracji w Krakowie. Prawdziwa uczta dla kubków smakowych i niesamowita obsługa zapewniona przez Sebastiana, niezapomniane kulinarne doświadczenie. Miejsce, które trzeba odwiedzić dla wszystkich miłośników jedzenia!