Sprzężenie zwrotne
Przekaż informację zwrotną Co Barbara Sommerer lubi w Pochwała Niekonsekwencji:
Miejsce z klimatem, który trudno skopiować, a i którego nie stworzy się samym wystrojem. Taki klimat tworzą właściciele (chyba to oni), obsługa i klienci. Rewelacyjne miejsce, do polecenia na kameralne spotkanie. Zobacz wszystkie opinie.
Pochwała Niekonsekwencji to miejsce kultowe, gdzie pije się piwo, gada ze znajomymi i gra w planszowki. Wystrój lokalu nie jest najpiękniejszy, ale ma swój klimat dzięki któremu miło się tam spędza czas. Update Ostatnio odkryłam coś lepszego niż piwo :napój imbirowy wspaniały na pluchę, deszcz i depresję : Naczosy dostaliśmy na zimno niestety były fakapem, ale ponoć na ciepło są ok. W moich najbardziej nie smakował mi sos majonezowy i ten zielony o.o. Salsa pomidorowa jest ok. Spróbuję je jeszcze kiedyś wziąć, ale na pewno na ciepło. Dodatkowym minusem jest lokalny 'bard ', który od jakiegoś czasu często odwiedza lokal i nawija na cały regulator do każdego, kto mu się nawinie. . nawet do obsługi...
W jeden z ostatnich tak ciepłych wieczorów tej jesieni, znajomy zaprasza do Pochwały na celebrowanie rodzinnego święta w męskim gronie. Z założenia takim wyjściom na miasto nie odmawiam, aczkolwiek nie znając lokalu, nie miałem wielkich oczekiwań ot, kolejna osiedlowa knajpka na Ochocie. Na miejscu nie mogę wyjść z podziwu, bo lokal jest kompletnie zawalony ludźmi, zarówno w środku, jak i na zewnątrz nie da się wbić szpilki. Rozumiem, że weekend, piąteczek i te sprawy, ale jednak to teraz nie jeździ się już do Śródmieścia? ; Zajmujemy zarezerwowany dla nas zakamarek z widokiem na ogródek i raczymy się przez kilka godzin piwem. To raczej pub niż miejsce na wyniosłe okazje, ale czego chcieć więcej piwo jest zimne, wybór spory, nie brakuje rzemieślniczych i lokalnych browarów. Ceny warszawskie, tu akurat odległość od centrum nie ma znaczenia. Toaleta czysta, obsługa uśmiechnięta. Tłok oznacza też kolejkę po napoje, ale z tym można się liczyć wszędzie. Kiedy łapie nas ssanie w żołądku, wyskakujemy na pizzę obok i wracamy.
Ale fajne miejsce! Od pierwszej sekundy dobrze się tam czułam. Mimo ciasnych zakamarków i ciemności. A może właśnie dzięki nim? : To jest miejsce z duszą, z klimatem, gościnne i oferujące szeroki wybór napitków alkoholowych i bez. Był zimny deszczowy dzień, więc wybrałam napój imbirowy, który zdecydowanie mnie rozgrzał. Fajnie, że imbiru nie było strasznie dużo. Jak w skeczu Maćka Stuhra: siedzieliśmy i gadaliśmy :D A w tle sączyła się z głośników świetna muza. Bašnia, dzięki za pokazanie tego miejsca.
Uwielbiam pochwałę. Miejsce z klimatem. Bez zadufania. Dobre piwo, obsługa ta sama od lat i najlepsza! Czujesz się jak w domu....więcej takich miejsc w Warszawie.
Bardzo przyjemna, bezpretensjonalna miejscówka, rozsądnie obłożona nawet w poniedziałkowy wieczór. Wpadliśmy tu ekipą zomatowców po kolacji w pobliskiej restauracji na mały chillout z czymś mocniejszym. U mnie skończyło się to rozgrzewającym napojem imbirowym (przyjemny, cytryna, goździki i efekt , lecz bogactwo menu drinkowo-koktajlowo-piwnego i tak robiło wrażenie. Mignęły mi gdzieś jeszcze proste, lecz podawane z finezyjnie układanymi kiełkami tosty oraz bardzo czekoladowo wyglądające ciasto, a więc jedzący też nie powinni się rozczarować. Ze względu na ciemności ciężko mi ocenić dokładnie klimat wnętrz, ale sprawiały wrażenie sympatycznych, kolorowych i zdecydowanie zachęcających do kolejnej wizyty ;
Pełne Karta
Więcej informacji
Link z kodem QR do karta
