Wi-taj - Warsaw

Zdecydowanie polecam! Odwiedziliśmy Wi Taj na obiad, tym razem mieliśmy wołowinę z bazylią tajską, która była pełna smaku i naprawdę świeża. Obsługa była niesamowicie szybka i pomocna. Oferta obiadowa obejmuje danie główne i napój do wyboru. Główne menu jest również bardzo zróżnicowane. Miejsce ma bardzo przytulne, ładnie urządzone wnętrze i zewnętrzny ogród, idealny na cieplejsze dni. Koniecznie zatrzymaj się tu.

Wołowina z tajską bazylią i zielone curry tajskie z łososia były poniżej przeciętnej, na pewno próbowałem lepszych. Przystawki, szczególnie sajgonki, były jednak pyszne.

Pad thai pływał w sosie, wszystko, co można poczuć, to sos. Danie główne z kaczki było w porządku, nic więcej. Restauracja wygląda świetnie, ale obsługa mogłaby być bardziej przyjazna.

Nie ma tutaj nic, co przypominałoby Tajlandię lub Azję Południowo-Wschodnią w ogóle. Nie oczekuj ciepłego tajskiego uśmiechu, gdy wchodzisz. Umieścili mnie w samym rogu pokoju, podczas gdy inne miejsca były wciąż puste i nie miały oznaczenia rezerwacji, tylko po to, aby schować mnie z widoku. Poprosiłem o wifi, ale kelner nalegał, aby wpisał to na moim telefonie za mnie. Zamówiłem wietnamską kawę mrożoną, która nie ma nic wietnamskiego w sobie; nie jestem nawet pewien, jak rozumieją tę kawę (to nie jest po prostu espresso z mlekiem skondensowanym). Miałem najdziwniejszy ryż smażony z kaczką, jaki kiedykolwiek jadłem; wrzucili to do gorącego garnka i oczekiwali, że pokroję mięso kaczki na kawałki nożem w głębokiej i wąskiej misce. Nawet mrożona żywność z azjatyckiego sklepu smakuje lepiej niż to, co zamówiłem. Niedługo po tym, jak skończyłem jeść, poczułem, że chcieli mnie jak najszybciej wyrzucić z tego miejsca.

Pyszne jedzenie i dość szybka obsługa. Podobało mi się i wrócę tutaj. Szkoda, że w środku jest trochę za mało miejsca. Mieliśmy mały stół, przy którym wszyscy przechodzili, a za każdym razem, gdy otwierano drzwi frontowe, było straszne przeciąg.